Koniec marca stwarza już dobre warunki geometryczne do obserwacji, a jednocześnie blask komety wynosi ok. 4 magnitudo. Bez problemów dojrzymy ją gołym okiem, a użycie lornetki pozwoli rozpoznać szczegóły jej głowy i warkocza. Kometa przemieszcza się przez konstelacje Ryb i Andromedy. Dzięki temu, dnia 6 kwietnia dojdzie do spotkania komety z jasną i efektowną galaktyką M31.
W drugiej połowie kwietnia C/2011 L4 (PanSTARRS) przejdzie do konstelacji Kasjopei i stanie się w Polsce obiektem okołobiegunowym czyli takim, który nigdy nie chowa się pod horyzont. W maju znajdziemy ją w gwiazdozbiorze Cefeusza, a w czerwcu w Małej Niedźwiedzicy. Świecąc w okolicy północnego bieguna nieba będzie widoczna na stałej wysokości prawie 50 stopni nad północnym horyzontem. Nawet wtedy jej blask powinien wynosić około 8 magnitudo więc nie powinniśmy mieć problemów z dojrzeniem jej przez lornetkę o obiektywie 50-60 mm.
Na zdjęciu widzimy kometę po prawej stronie śladu pozostawionego przez przelatujący samolot. Zdjęcie zostało zrobione w Warszawie 22 marca o godzinie 19:10 CSE. Aparat Canon EOS 50D z obiektywem Canon EF 85 mm f/1.8 USM. ISO 400, f/2.8, exp. 2.5 sekundy.
(Tekst i zdjęcie: Arkadiusz Olech)