W najbliższym sąsiedztwie Drogi Mlecznej dominują niewielkie galaktyki karłowate typu sferoidalnego o dużej zawartości ciemnej materii. Prawdopodobnie powstały one w wyniku oddziaływań pływowych z naszą
Galaktyką galaktyk początkowo dyskowych. Mechanizm ten można badać wykorzystując symulacje N-ciałowe galaktyk karłowatych krążących po orbitach wokół Drogi Mlecznej. Symulacje pokazują, że ewolucja taka prowadzi do deformacji początkowego dysku i wyjaśniają, dlaczego obiekty te są obecnie niesferyczne. Odstępstwa od kształtu sferycznego stanowią znaczne utrudnienie przy wyznaczaniu rozkładu ciemnej materii w tych obiektach. Rozkład ten jest przedmiotem kontrowersji, gdyż przewidywania teoretyczne oparte na teorii zimnej ciemnej materii nie zgadzają się z danymi obserwacyjnymi. Studentka astronomii Uniwersytetu Warszawskiego Klaudia Kowalczyk oraz Ewa Łokas z Centrum Astronomicznego PAN we współpracy z kolegami z USA i Szwajcarii wykazały, że wynik modelowania rozkładu ciemnej materii zależy silnie od orientacji galaktyki karłowatej względem linii obserwacji. Analiza sztucznych danych wygenerowanych z symulacji pokazuje, że jeśli galaktykę widzimy w kierunku, w którym jest najbardziej wydłużona, z modelowania wywnioskujemy, iż posiada ona płaskie jądro ciemnej materii, podczas gdy w rzeczywistości rozkład ten może być bardziej stromy. Artykuł opisujący ten efekt pt. „Can we measure the slopes of density profiles in dwarf spheroidal galaxies?” został właśnie wysłany do publikacji w MNRAS i jest dostępny na stronie arXiv. Rysunek przedstawia sferoidalną galaktykę karłowatą powstałą w wyniku symulacji po około 7 miliardach lat ewolucji na orbicie wokół Drogi Mlecznej. (Copyright Ewa L. Łokas)